Zapraszam na rozmowę z Maciejem Ratajczakiem - twórcą i dyrektorem zarządzającym platformą Food Industry Support.

Katarzyna Kot: Jest Pan kluczową postacią w szybko rozwijającej się firmie, czyli Food Industry Support. Jak powstał pomysł na FIS i jakie były Wasze początki?

Maciej Ratajczak: Koncepcja na zbudowanie platformy, która wspiera codzienną pracę przedsiębiorstw wytwarzających żywność powstała już dawno. Paradoksalnie w jej zmaterializowaniu pomogła przerwa związana z wprowadzeniem w marcu 2020 ograniczeń i zakazów w związku ze stanem epidemii w kraju. W szybkiej realizacji natomiast doświadczenie wynikające z wieloletniego zarządzania niemal bliźniaczym projektem dla producentów branży motoryzacyjnej pod nazwą Automotive Production Support.

Katarzyna Kot: Czy może mi Pan powiedzieć, od czego i kiedy zaczęła się pańska przygoda z branżą spożywczą?

Maciej Ratajczak: Dorastałem w latach osiemdziesiątych więc prawdopodobnie od mieszanki przygotowanej na bazie mleka w proszku (śmiech) .

Dużo, dużo później pojawiło się przekonanie że innowacyjność jako metoda oraz nowoczesne technologie jako narzędzia to nieunikniony kierunek rozwoju przedsiębiorstw produkcyjnych branży spożywczej w Polsce i na świecie. Myślę, że właśnie to przekonanie rozpoczęło proces który faktycznie nazwać można przygodą.

Katarzyna Kot: Co według Pana jest najtrudniejsze w branży spożywczej w 2 połowie 2020 r.? Jakie wyzwania stawia 2021 rok dla tej branży?

Maciej Ratajczak: Tego typu przewidywania pozostawiam specjalistom od analiz rynkowych. Naszym zadaniem jest doraźna pomoc firmom i osobom nimi zarządzającym. Diagnozowanie aktualnej infrastruktury oraz jej optymalizacja czy modernizacja poprzez zastosowanie właściwe dobranych nowoczesnych narzędzi.

Jeśli mówimy o wyzwaniach - uważam że jednym z nich jest automatyzacja procesów. Będąca odpowiedzią na rosnące wymagania jakościowe czy higieniczne konsumentów jak i szansą na generowanie oszczędności czy tworzenie przewagi konkurencyjnej w wielu obszarach.

Katarzyna Kot: Jak udało wam się pozyskać pierwszego klienta dla Food Industry Support? Ma Pan na to jakiś sprawdzony patent?

Maciej Ratajczak: Pojęcie klienta w kontekście rozmowy o platformie Food Industry Support jest zróżnicowane. Jest nim zarówno zadowolony czytelnik wpisów blogowych, dostawca maszyny czy usługi który chce zaprezentować jej udane wdrożenie czy producent końcowy mogący konsultować i otrzymać pełne wsparcie w zakresie lepszego zrozumienia technologii.

W kwestii patentów wierzę że kluczowa jest jakość. Począwszy od komunikacji, poprzez bieżąca obsługę i niejednokrotnie monotonne czynności operacyjne po przyjemne kwestie lojalnościowe związane z tworzeniem czy ciągłym poprawianiem relacji z klientami.

Rzecz niby oczywista ale często działając pod presją czasu czy innych niekorzystnych czynników zewnętrznych o niej zapominamy.

Katarzyna Kot: Jakie są plany Food Industry Support na najbliższe dwa lata?

Maciej Ratajczak: Intensywny rozwój przy jednoczesnym budowania możliwie długofalowych relacji z sektorem spożywczym. To jeden z powodów dla którego podjęliśmy niełatwe zadanie kreowania projektu na oczach wymagających i pewnie często krytycznych obserwatorów.

Pokazujemy, że z pełną pokorą słuchamy i bardzo chcemy czerpać wiedzę z rynku.

Dynamicznie zmieniająca się dookoła nas sytuacja uczy nowego sposobu myślenia i zarządzania. Otwiera możliwości. Jedną z nich jest stworzenie najbardziej technologicznego miejsca dedykowanego dla producentów żywności oraz ich dostawców w Polsce.

Katarzyna Kot: Dziękuję za rozmowę.